Stare Izby

Dom zastał zbudowany w 1898r przez Józefa i Ludwike Mardułów. Postawiliśmy zachować niepowtarzalny klimat jednocześnie zapewniając dostęp do nowoczesnych udogodnień. Wnętrza są oryginalne a drewno jest nie impregnowane, naturalne dzięki czemu zapach drewna wypełnia przestrzeń i koji zmysły. Meble wykonane z rodzimych gatunków drewna które rosły wokół budynku. Wykorzystane zostalo drewno z "Rzędu jasieni" o których pisał Kasprowicz ale również wiąz górski czy dębina. Wszystko wykonane ręcznie przez lokalnego stolarza mistrza Marka Mardułe oczywiscie krewnego naszej rodziny. Na ścianach umieściliśmy powiększenia fotografii z rodzinnych zbiorów. W części salonowej w miejscu gdzie oryginalnie stał kominek z kamiennym kominem stoi kominek zaprojektowany przez gospodarza nawiązujący do rodzinnego mebla stojącego obok, toaletki z lustrem, magiczny mebel" jest w nim coś niezwykłego. Owy mebel wykonał Ojciec Jozefa Marduły pierwszego gospodarza i przyjaciela Kasprowicza około roku 1890. Stanowił on prezent ślubny dla Ludwiki i Józefa Mardułów.

Kasprowicz stojąc na progu naszego domu pisze że jest w nim, mimo jego prozaiczności i zwykłości, coś tajemniczego, jakiś wewnętrzny spokój, nieokreślona harmonia. Wszystko ma tu swoje przeznaczenie. Ten ład górskiego świata został skontrastowany z życiem ludzi, którzy nieustannie o coś zabiegają, którzy śpieszą się nie wiadomo dokąd. Poeta pisze o ludziach, nękanych strachem”, zbyt ciekawych, „gnanych tęsknotą”, „żyjących nadzieją”, „żądnych bogactwa”, „chciwych żywota” ponad czasowe i nieustannie aktualne.

Dom zastał zbudowany w 1898r przez Józefa i Ludwike Mardułów. Postawiliśmy zachować niepowtarzalny klimat jednocześnie zapewniając dostęp do nowoczesnych udogodnień. Wnętrza są oryginalne a drewno jest nie impregnowane, naturalne dzięki czemu zapach drewna wypełnia przestrzeń i koji zmysły. Meble wykonane z rodzimych gatunków drewna które rosły wokół budynku. Wykorzystane zostalo drewno z "Rzędu jasieni" o których pisał Kasprowicz ale również wiąz górski czy dębina. Wszystko wykonane ręcznie przez lokalnego stolarza mistrza Marka Mardułe oczywiscie krewnego naszej rodziny. Na ścianach umieściliśmy powiększenia fotografii z rodzinnych zbiorów. W części salonowej w miejscu gdzie oryginalnie stał kominek z kamiennym kominem stoi kominek zaprojektowany przez gospodarza nawiązujący do rodzinnego mebla stojącego obok, toaletki z lustrem, magiczny mebel" jest w nim coś niezwykłego. Owy mebel wykonał Ojciec Jozefa Marduły pierwszego gospodarza i przyjaciela Kasprowicza około roku 1890. Stanowił on prezent ślubny dla Ludwiki i Józefa Mardułów.

Kasprowicz stojąc na progu naszego domu pisze że jest w nim, mimo jego prozaiczności i zwykłości, coś tajemniczego, jakiś wewnętrzny spokój, nieokreślona harmonia. Wszystko ma tu swoje przeznaczenie. Ten ład górskiego świata został skontrastowany z życiem ludzi, którzy nieustannie o coś zabiegają, którzy śpieszą się nie wiadomo dokąd. Poeta pisze o ludziach, nękanych strachem”, zbyt ciekawych, „gnanych tęsknotą”, „żyjących nadzieją”, „żądnych bogactwa”, „chciwych żywota” ponad czasowe i nieustannie aktualne.

Oferta znajduje się w serwisie od: 2021-06-26.
Wyświetlenia oferty: 885.

Czytaj więcej